Streszczenie
W tym artykule zbadamy, jak Paul McCartney nauczył się grać na gitarze, jego wczesne wpływy i wpływ, jaki wywarł na historię gitary bluesowej. Przyjrzymy się również bliżej gitar, których używał podczas swojego pobytu z Beatlesami.
1. Jak Paul McCartney nauczył się gitary?
Paul McCartney nauczył się gitary od ucha i naśladowania. Miał świetne ucho do muzyki i był w stanie rozdzielić swoje ulubione płyty i odtwarzać je na gitarze. Szukał także innych gitarzystów w Liverpoolu, aby nauczyć się nowych lizaków i akordów, co pomogło mu rozwinąć podstawowe zrozumienie instrumentu i stworzyć własne melodie.
2. Czy Paul McCartney nauczył się gitary?
Tak, Paul McCartney nauczył się gitary od 14 roku życia. Miał naturalny talent do zbierania części gitary i odtwarzania ich. Jego ojciec, który był półprofesjonalnym muzykiem, zachęcił go do słuchania różnych elementów muzycznych w każdej piosence, co pomogło rozwinąć jego talent harmoniczny i melodyjny.
3. Jaka była pierwsza gitara Paula McCartneya?
Pierwszą gitarą Paula McCartneya była gitara akustyczna Zenith Model 17. Handlował w trąbce na tę gitarę, gdy miał 14 lat.
4. Czy Paul McCartney wziął formalne lekcje gitary?
Nie, Paul McCartney nigdy nie brał formalnych lekcji gitary. Wolał uczyć się ze słuchu i poprzez naśladowanie.
5. Jak gra na gitarze Paula McCartneya ukształtuje jego muzykę?
Grań gitarowy Paula McCartneya, w połączeniu z jego talentem muzycznym, pozwolił mu stworzyć unikalne melodie dla muzyki Beatlesów. Często grał gitarę rytmiczną i był odpowiedzialny za tworzenie akustycznego wsparcia dla wielu swoich piosenek w studio.
6. Jakie było podejście Paula McCartneya do gitary?
Paul McCartney miał nietradycyjne podejście do gitary. Koncentrował się bardziej na dźwięku, który chciał osiągnąć niż na technice. Zawsze starał się znaleźć równowagę między nie nadmiernym odgrywaniem a nie pozostawieniem piosenki zbyt rzadkich.
7. Jak różniła się technika wybierania palców Paula McCartneya od tradycyjnego wybierania palców?
Paul McCartney rozwinął swój własny styl wybierania palców, który polegał na przychyleniu niskich strun i przesuwaniu wysokich. Noczył to jako swoją „wersję goofballa palec palec.”
8. Jaki był wpływ Paula McCartneya na historię gitary bluesowej?
Paul McCartney był wyjątkowym graczem rytmicznym i miał znaczący wpływ na historię gitary bluesowej. Odegrał kluczową rolę w poleceniu Jimi Hendrix organizatorom festiwalu popu Monterey, co doprowadziło do historycznego występu Hendrixa na festiwalu.
9. Jakie gitary użył Paul McCartney w The Beatles?
Paul McCartney używał różnych gitar podczas swojego pobytu z The Beatles, w tym kultowym basem Hofnera i kilka modeli Gibson Les Paul. Szczególnie lubił Gibson Les Paul i był właścicielem kilku modeli, w tym rzadkich leworęcznych Standardu Les Paul Standard z 1960 roku.
10. Jaki jest wkład Paula McCartneya w The Beatles jako gitarzysta?
Wkład Paula McCartneya w The Beatles jako gitarzysty był znaczący. Grał nie tylko gitarę rytmiczną, ale także dodał do wielu unikalnych solówek i melodii. Jego gra na gitarze pomogła ukształtować dźwięk i sukces Beatlesów.
To kończy naszą trasę po gitarach Paul McCartney użył w The Beatles i zapewnia wgląd w swoją gitarową podróż i wpływ na historię muzyki.
Wybierz się na wycieczkę po gitarach Paul McCartney w The Beatles
McCartney jest także fanem Gibson Les Paul Guitars. Jest właścicielem kilku modeli gitary, w tym jeden z dwóch leworęcznych standardów Les Paul w 1960 roku. McCartney nazywa gitarę świetną antyką i klasykiem.
Jak Paul McCartney nauczył się gitary
Kiedy ludzie myślą o Paulu McCartneya, często myślą o nim jako o basie dla Beatlesów. To jest pod względem odtwarzanych instrumentów. Chociaż dorastał, grając głównie na gitarze i był archetypem większości sekcji gitarowych Beatlesów. Paul ukrył swoje solówki własne w katalogu Beatlesów i był gitarzystą rytmicznym ekspertem. Po prostu był świetny na basie, więc przyjął tę rolę w zespole podczas trasy koncertowej “zmuszony do tego”. Po obejrzeniu The Beatles “Cofnąć się” Dokument i oglądanie jego możliwości gitarowych w pracy, zwłaszcza gitary bluesowej, zastanawiałem się, jak Paul nauczył się gitary?
Napięcie ręczne
Włącz JavaScript
Jak Paul McCartney nauczył się gitary? Paul McCartney nauczył się gitary od ucha i naśladowania. Paul urodził się z wielkim ucha i talentem muzycznym, pozwalając mu rozdzielić swoje ulubione płyty i odtwarzać je na gitarze. Stamtąd szukał innych gitarzystów w Liverpoolu, aby pokazać mu lizanie i różne akordy. To dało mu podstawowe zrozumienie gitary, które pozwala mu tworzyć własne melodie.
Kontynuuj czytanie, aby dowiedzieć się więcej o Paulu’Smurowanie gitarowe i jak jego gra ukształtowała trajektorię jego muzyki.
Czy Paul McCartney nauczył się gitary
Tak, Paul McCartney nauczył się gitary od 14 roku. Paul miał szczególnie dobre ucho i był w stanie rozdzielić gitarowe części rekordów i odtwarzać je wkrótce potem. Jego ojciec był półprofesjonalnym muzykiem, który prawdopodobnie poczuł ten sens muzyczny. Jego talent harmoniczny i melodyjny został opracowany przez jego ojca po tym, jak Paweł został poinstruowany, aby słuchać szczególnie różnych elementów muzycznych w każdej piosence.
Jak Paul McCartney nauczył się gitary
Paul McCartney nauczył się, jak sam grać na gitarze. Paweł’Ojciec s zachęcał go do gry na pianinie i wzięcia lekcji, ale Paweł wolał uczyć się ze słuchu. Nigdy nie otrzymał formalnych lekcji na gitarę.
Jak wspomniano powyżej, Paul’S Pierwsza gitara była Zenith Model 17, który wciąż ma do dziś w swoim studio. Paul był wyjątkowy w rozdzielaniu każdego instrumentu przyczyniającego się do ogólnego dźwięku albumu. Zrobił to ze swoimi ulubionymi albumami rockowymi i nauczył się części gitarowych. W tym czasie Liverpool miał szereg gitarzystów. Paweł i przyjaciele uczyli się od siebie nawzajem, wymieniając lizawki i różne akordy, aby dodać sobie nawzajem Księgę akordów/lizawek.
Po tej gitarze Paul był na wyścigach jako gitarzysta rytmiczny. Ta podstawowa wiedza na temat gitary w połączeniu z jego talentem muzycznym pozwoliła mu tworzyć melodie, które były wyjątkowe i przekształcające. W sesjach studia Beatlesów często Paweł stworzyłby lub pomyślał o akustycznym wsparciu większości swoich piosenek. W rzeczywistości użyłby tylko gitary akustycznej lub fortepianu do transkrypcji melodii w głowie. Zrobił to wszystko z nietradycyjnym podejściem do gitary.
Paul zauważył, jak nigdy nie nauczył się właściwego sposobu wyboru. Nigdy nie był zbyt zaniepokojony tym instrumentem, jak o piosenkę. To tutaj przyszło jego wychowanie nauki wszystkiego ze strony. Po latach nauki gitary po prostu po uchu był w stanie zagrać na gitarze “nietradycyjne” sposób. Miał nieco brak zainteresowania sprzętem i bardziej troszczył się o wyjście, które chciał osiągnąć. Zawsze próbował włączyć idealną ilość gitary akustycznej. Równowaga nie nadmiernego odgrywania i nie pozostawiania piosenki zbyt rzadkich.
Paul zawsze miał na myśli dźwięk, a technika po drugie. Zapytany o technikę zbierania palca, Paul zauważył, jak “Używam płaskiego wyboru na bardziej akordowych rzeczach, ale zrobiłem to, tak; To’S moja własna wersja Goofball of Fingerpicking.” Powołując się na jego użycie własnego stylu zbierania palców, który przyciąga niskie struny i przesuwa wysokie.
Paweł’S Wpływ na historię gitary bluesowej
Pod względem bluesa Paul jest wyjątkowym graczem rytmicznym. Można to zilustrować w tym filmie Paula grającego The Blues z grupą innych gitarzystów. W tym filmie możesz zobaczyć, jak gra rytm dla grupy.
Paul miał niezwykły wpływ na historię gitary nawet poza grą. Kiedy organizatorzy Festiwalu Monterey Pop zapytali go, czy Beatlesi chcieliby grać. Paweł odmówił, ponieważ w tym czasie nie występowali na żywo. Zamiast tego opowiedział organizatorom wydarzeń o tej nowej sensacji gitarowej, którą niedawno widział występ w Londynie. Ta nazwa gitary to Jimi Hendrix. Paul McCartney’Zalecenie S doprowadziło do rezerwacji organizatorów Hendrix na festiwal, a reszta jest historią.
Dziękuję za przeczytanie, jak Paul McCartney nauczył się gitary. Prosimy o zasubskrybuj, jeśli chcesz zostać powiadomiony, gdy opublikowano nowy artykuł.
Wybierz się na wycieczkę po gitarach Paul McCartney w The Beatles
Paul McCartney miał konkretną rolę w The Beatles: był jedynym basem. Podczas gdy prawdopodobnie jego rola jako współpracy piosenkarza i współpracy tekstowi była bardziej niezbędna dla ogólnego sukcesu grupy, McCartney był również odpowiedzialny za powstrzymanie groove i rytm zespołu’s Stringed Instrumentalists.
To była rola McCartney na początku niechętnie. Beatlesi’ Oryginalny basista, Stuart Sutcliffe, opuścił grupę, aby skupić się na sztuce i jego związku z Astrid Kirchherr, niemieckim fotografem, którego poznał, podczas gdy zespół grał wokół Hamburga.
Epiphone Casino ES-230TD
Za swoje pierwsze nagrania gitar elektrycznych McCartney złapał instrument, który pomógłby mu w Departamencie Informacji Opinii: Epiphone Casino ES-230TD. Chociaż przypisuje Jimi Hendrixowi inspirację, to nie’T całkiem ćwicz z osi czasu – McCartney kupił gitarę w 1964 roku, podczas gdy Hendrix nie’t Dotaruj do Anglii do 1966 roku.
Kasyno to McCartney’S Go-to Guitar podczas jego pierwszych dźgnięć nagrania, zapewniając główne linie ‘Inna dziewczyna’, ‘Podatnik’, I ‘Pisarz w miękkiej oprawie’. W rzeczywistości, jeśli złapiesz McCartneya podczas dowolnej z jego nowoczesnych wycieczek stadionowych, on’LL wciąż wydobywaj kasyno na kilka klasycznych utworów.
Fender Esquire
Podczas gdy McCartney w dużej mierze skłoniła się do kolekcji gitar Gibson, Fender odegrał ważną rolę w The Beatles’ muzyka również. Zarówno Lennon, jak i Harrison mieli Stratocasters, których szeroko używali, podczas gdy Harrison otrzymał później wykonany na zamówienie telekomunikację Rosewood. McCartney był mniej skłonny grać w błotniki, z jednym głównym wyjątkiem.
Nagranie Sgt. Pieprz’S Lonely Hearts Club Band Widziałem, jak McCartney odebrał tytoniowy Sunburst 1964 Fender Esquire. McCartney zmodyfikował praworęczny model, aby zagrać w lewą rękę, i użył go na torach ‘Dzień dobry dzień dobry’ I ‘Helter Skelter’. Tam nie ma’Wygląda na to, że jest jakimkolwiek nagraniem McCartney grającej w esquire, ale twórcy The Beatles: Rock Band Upewnij się, że dołączyłem gitarę do rozgrywki ‘Dzień dobry dzień dobry’.
C.F. Martin D-28
Zanim Beatlesi rozpoczęli sesje dla Biały album, McCartney znalazł nową ulubioną gitarę akustyczną. Odłożył na bok Epiphone Texan, McCartney używał teraz Martina D-28, po raz kolejny zmieniając model praworęczny, aby zagrać w swój własny styl leworęczny.
Prawie wszystkie McCartney’S piosenek z akustycznych Biały album zostały zarejestrowane na Martinie, w tym ‘Matka Natura’S syn’ I ‘Kos’, a McCartney trzymał gitarę do nagrania Niech będzie‘S ‘Nas dwoje’ również.
Jaką gitarę gra Paul McCartney? Spojrzenie na Beatle’s Ikoniczne instrumenty
Paul McCartney jest jednym z najbardziej kultowych muzyków wszechczasów, a jego wkład w świat muzyki jest niezmienny. Jako członek The Beatles i artysta solowy, McCartney napisał i wykonał jedne z najbardziej ukochanych piosenek w historii. Ale jaką gitarę gra Paul McCartney? McCartney jest znany ze swojej biegłości na gitarze basowej, ale on’S także utalentowany gitarzysta sam.
Jak wybrać idealny gibson gu.
Włącz JavaScript
W tym artykule my’Przyjrzyj się bliżej gitarom, które Paul McCartney grał przez całą swoją karierę, od wczesnych dni z The Beatles po swoją pracę solo. My’Zbadaj unikalne cechy i dźwięki każdej gitary, a także wpływ’Ve miała na McCartney’muzyka S.
Czy ty’rec fan Beatles, McCartney’s solo, czy po prostu miłośnik świetnej muzyki, ty’Znajdź coś pouczającego i zabawnego w tym przewodniku po gitarach Paula McCartneya. Więc chwyć gitarę, dostrajaj się i pozwól’zanurz się w świecie jednego z największych muzyków wszechczasów.
Przez lata McCartney grał różne gitary, zarówno akustyczne, jak i elektryczne. Na początku Beatlesów grał gitarę akustyczną Zenith Model 17 i gitarę elektryczną Rosetti Solid 7. Gdy odniósł większy sukces i zaczął eksperymentować z różnymi dźwiękami, zaczął używać szerszej gamy gitar, w tym niektórych, które zostały dla niego zbudowane.
Włącz JavaScript
Paul McCartney’S gitary
Paul McCartney jest znany ze swoich kultowych linii basowych i wkładu pisania piosenek w The Beatles. On’jest także utalentowanym gitarzystą, który grał na gitary przez całą swoją karierę. Tutaj’S Spojrzenie na niektóre z gitar’S grał przez lata.
Hofner Bass Guitars
Paul McCartney jest najbardziej znany z gry na gitarze basowej Hofner. Kupił swój pierwszy bas Hofner 500/1 w 1961 roku i grał w nim w The Beatles’ kariera. McCartney powiedział, że woli Hofnera’jest lekka konstrukcja i sposób, w jaki czuje się w jego rękach. Nadal gra dziś na basach Hofnera w swoich koncertach.
Epiphone Texan Acoustic Guitar
McCartney użył Epiphone Texan Acoustic Guitar do nagrywania “Wczoraj” w 1964 roku. Później użył gitary dla Beatlesów’ Performance of the Song on the Ed Sullivan Show w 1965 roku. McCartney nadal często gra na gitarze w swoich koncertach na żywo, wyposażony w system odbioru Fishman Matrix Infinity.
Gibson Les Paul Guitars
McCartney jest także fanem Gibson Les Paul Guitars. Jest właścicielem kilku modeli gitary, w tym jeden z dwóch leworęcznych standardów Les Paul w 1960 roku. McCartney nazywa gitarę świetną antyką i klasykiem.
Fender Telecaster Guitars
McCartney czasami grał na gitarach telekomunikacyjnych Fender. Grał w telekomunikacie na The Beatles’ piosenka “Cofnąć się” i został sfotografowany odtwarzanie jednego w studio. McCartney jest również właścicielem gitary Fender Esquire, w którą grał w The Beatles’ Album rewolwerowy.
Ogólnie rzecz biorąc, Paul McCartney jest wszechstronnym gitarzystą, który grał różnorodne gitary przez całą swoją karierę. Od basów Hofnera po Gibsona Les Pauls, McCartney bardzo docenia kunszt i dźwięk różnych gitar.
Jaką gitarę gra teraz Paul McCartney
Skrzypce Höfner Bass 500/1
Paul McCartney’Najbardziej kultowa gitara to bez wątpienia Höfner Violin Bass 500/1, w którym grał podczas pobytu z The Beatles. Gitara basowa, która została po raz pierwszy wprowadzona w latach 50. XX wieku, ma charakterystyczne ciało w kształcie skrzypiec i ciepły, bogaty ton, w którym McCartney zakochał się.
Mimo że ma prawie 60 lat, McCartney nadal używa tej samej gitary basowej Höfner, którą czule nazywa “Dziecko.” Przez lata go naprawił i utrzymywał, aby utrzymać go w najwyższym stanie.
Gitara akustyczno-elektryczna Gibson J-160E
Gitara akustyczno-elektryczna Gibson J-160E to kolejny instrument, który McCartney często gra w swoich występach na żywo, oprócz swojej gitary basowej Höfner.
Gitara, której po raz pierwszy użył podczas Beatlesów’ Wcześniej, ma jasny, chrupiący dźwięk, który uzupełnia McCartney’doskonale wokale.
McCartney’S J-160E to model vintage z lat 60. XX wieku, ale jest także właścicielem nowszej wersji gitary, której używa do nagrywania i występów na żywo. Ogólnie Paul McCartney’Kolekcja gitarowa jest świadectwem jego miłości do muzyki i poświęcenia się jego rzemiosowi.
Czy on’S, grając w swój kultowy bas Höfner lub jego zaufany akustyczny elektrot Gibson, McCartney zawsze udaje się tworzyć piękną, ponadczasową muzykę, która rezonuje z fanami na całym świecie.
Jaką gitarę gra Paul McCartney – Final Myśli
Paul McCartney jest legendarnym muzykiem, który grał różne gitary przez całą swoją karierę. Od wczesnych dni z The Beatles po swoją pracę solo, McCartney zawsze był wszechstronnym muzykiem, który czuje się komfortowo, grając zarówno na gitary akustyczne, jak i elektryczne.
Przez lata McCartney był właścicielem i grał wiele różnych gitar, w tym kasyno Epiphone, Gibson Les Paul i basu Hofner 500/1. Grał także wiele gitar akustycznych, w tym Martin D-28 i Epiphone Texan FT-79.
Podczas gdy McCartney’Wybór gitary mógł się zmienić na przestrzeni lat, jedno pozostało stałe: jego miłość do muzyki. Czy on’gra klasyczną melodię Beatles lub nowy solowy utwór, McCartney’S Pasja do muzyki świeci w każdej nucie, którą gra.
Ostatecznie gitara, którą gra McCartney, jest mniej ważna niż muzyka, którą z nią tworzy. Jako jeden z najbardziej wpływowych muzyków wszechczasów, McCartney’Dziedzictwo będzie nadal inspirować pokolenia muzyków do przyjścia.
Paul McCartney o 80: Classic Acoustic Guitar Wywiad – „Nigdy nie nauczyłem się właściwego sposobu wyboru”
„Wczoraj”, śpiewa Paul McCartney – „wszystkie moje kłopoty wydawały się tak daleko.„To program Eda Sullivana, a gdy jego koledzy czekają na skrzydłach, Paul robi to sam z niczym innym jak Epiphone Texan gitara akustyczna i kwartet smyczkowy poza ekranem.
Miesiąc później, 12 września 1965 r., 73 miliony ludzi ogląda występ w telewizji – wśród nich niektóre z mojej amerykańskiej rodziny: brat James, który ma 12 lat, kuzyn Goldie, zaledwie rok młodszy i ja, ma siedem lat.
„To jest takie staromodne”-narzeka James. „SHH”, wtrąca zachwycone Goldie, dziś babcia, która zdecydowanie zaprzecza, że kiedykolwiek zbierała karty Beatlesów. Mówię tylko: „To taka ładna piosenka.”
Wiem, że gdybym włożył moje współczesne ja do tej sceny, powiedziałbym coś w rodzaju, tak naprawdę nie ma zbyt wiele techniki orzeszania palców, czy on? Jego ręce są wszędzie. Lub gra w akustykę Epiphone. On jest Beatle – nie stać go na Gibson J -200 lub Martin?
Ale przyznałbym również, że gra McCartneya, pomimo swojej nieelegancji, była idealna i pięknie wymyślona, a płynne zmiany akordów bez wysiłku przewidowane przez Bass Runs.
Interesującą rzeczą jest to, że chociaż sam Paul McCartney, obecnie 62 lata i daleko od wczoraj, powiązałby bardziej z odpowiedzią mojego młodocianego bracie i nastolatków i kuzyna, do pewnego stopnia zgodziłby się z hiperkrytycznymi i elitarnymi obserwacjami, które jego wyniki prawdopodobnie wywołałyby dzisiaj.
Jest to jasne, kiedy McCartney spotkał się z nami i po raz pierwszy zaproponował szczegółową ocenę gry na gitarze akustycznej – być może jedyny jego aspekt, spójrzmy prawdzie w oczy, cudowny talent, który jest niedoceniany.
Nawet gdy mówi w znacznych szczegółach niektórych pomysłowych i niezapomnianych części gitary akustycznej, które grał jako Beatle i w swojej karierze solowej, mówi: „Wiesz, nie jestem tak naprawdę techniczny” i „Nigdy nie nauczyłem się właściwego sposobu wyboru.„W odniesieniu do jego gitar nalega:„ Nigdy tak naprawdę nie martwiłem się instrumentem, jak o piosence.”
Zwykle jest tak, że genialni gitarzyści, którzy oczerniają jakiś aspekt swojej gry lub twierdzą, że są bezinteresowni w swoim sprzęcie, są tak samo wiarygodni jak napastnicy piłkarskie, którzy twierdzą, że nie martwią się, czy strzelają tak długo, jak drużyna wygrywa. Możesz jednak uwierzyć, że McCartney jest człowiekiem, który rzeczywiście nie gra w „właściwy” sposób i który nie wypełnił swojej piwnicy rzadkimi i pysznymi gitarami – lub basami, jeśli o to chodzi.
Co do jego nadrzędnej troski o jakość jego piosenek, jego płyty mówią same za siebie. Paul McCartney jest świetnym gitarzystą akustyczną w ten sam sposób, w jaki John Fogerty Creedence Clearwater Revival jest świetnym graczem elektrycznym – chociaż nie jest mistrzem technika, oboje nie są w stanie stworzyć części melodycznych, które zajmują się stałym miejscem pobytu w umysłach ich słuchaczy.
I podobnie jak najlepsze solówki Fogerty, dodatki McCartneya, od harmonicznie wyrafinowanych akordów Michelle po niebiańskie kontrapunktowe linie Blackbird po mdlejne inwersje śmieci, zostały wyraźnie opracowane ze względu na pieśń, po integralne części całości całego.
Interesujące jest to, że w 1965 roku, mimo że do tego czasu odniosłeś ogromny sukces, zdecydowałeś się zagrać w Epiphone Texan o wartości 175 USD na występ Eda Sullivana z wczorajszego…
„Okropne we mnie jest to, że zostałem zamknięty w sposobie myślenia, który odebrałem od mojego taty. Naprawdę uziemił mnie, żeby nigdy nie zadłużyć się, ponieważ chociaż nie byliśmy na granicy ubóstwa, nie było dużo pieniędzy.
„Za pierwszym razem, gdy chciałem gitary, kupiłem Epiphone Zenith 17 za 15 funtów na sprzedaż wynajmu, więc musiałem płacić taką i taką kwotę co miesiąc. Wysłało to trochę dreszcze przez mojego tatę – widziałem na jego twarzy wyraz horroru, jego poczucie, whoo, to dług! Mawiał, nigdy nie zobowiązuje się do nikogo.
„To była świetna rada, ale doprowadziło to do zawsze poszukiwania świetnego instrumentu, tak, ale taki, który był w rozsądnej cenie, nawet gdy mogłem sobie pozwolić na różne rzeczy. Minęło wiele lat, zanim dostałem bas Fender, chociaż myślałem, że brzmią wspaniale.
„Hofner (bas na skrzypcach), w którym grałem, był trochę symetryczny i wyglądał dobrze do góry. Myślę, że widziałem epifone w ten sam sposób: nigdy nie były tak naprawdę najlepsze, ale mój tata zakorzenił we mnie pewien sposób myślenia i nie sądzę, żebym kiedykolwiek stracił.”
Czy pamiętasz coś oprócz wczoraj, co napisałeś lub nagrałeś z Texan?
„Jestem trochę beznadziejny – właściwie nie pamiętam, co napisałem o czym. Jestem naprawdę najmniej technicznym facetem, który czasami może być trochę zawstydzający. Gdybym słuchał wielu piosenek, mógłbym powiedzieć: tak, to była ta gitara… ale tak naprawdę jestem bardzo nonszalancki o tym, co gram.
„Po prostu zbieram coś dobrego w danym dniu. Jeśli wczoraj zagrałem Martina, mogę powiedzieć: Och, zagram dzisiaj w Epiphone, lub, poczekaj chwilę, wyciągnijmy gitarę Gibson Everly Brothers.”
Porozmawiajmy o niektórych z twoich największych piosenek Beatlesów na gitarze akustycznej – jak zostały napisane i jak je grasz. W przeszłości twierdziłeś, że melodia wczoraj przyszła do ciebie we śnie. Czy we śnie pojawiła?
„Nie (śmiech), nie było gitary we śnie. To była tylko melodia, a kiedy się obudziłem, wypadłem z łóżka i poszedłem na pianinę.”
Czy zwykle piszesz na fortepianie?
„Albo gitara akustyczna lub fortepian – to trochę podzielone między nimi, myślę…”
Nagrałeś wczoraj w kluczu F, ale obniżyłeś swoje struny na cały ton, abyś mógł zagrać w G w G. Było to, ponieważ ułatwiło to granie w biegi basowe?
„To jeden powód. Myślę też, że chciałem po prostu zagrać w G, ale ten klucz był trochę zbyt wysoko, aby się śpiewać. Inną możliwością jest to, że F jest lepszym kluczem do kwartetu stringowego, którego użyliśmy w układzie.”
Niedawno zobaczyłem materiał z występu Sullivana i uderzyło mnie to, jak niezwykła była twoja technika nadmiernego piwnicy. Sposób, w jaki wyrywałeś basowe sznurki kciukiem, a następnie w pewnym sensie uderzył strunami z palcem wskazującym, przypomina mi trochę sposobu, w jaki grali gitarzyści wiejscy…
„Wiele osób myśli, że mogę zrobić właściwe palce, ale kiedy zobaczysz mnie z bliska, zdajesz sobie sprawę, że nie mogę. John i ja chcieliśmy nauczyć się formalnego stylu wybierania palców, ale nigdy do tego nie doszedłem. Zrobił to i użył go na Julii i innych rzeczach.
„Nigdy tak naprawdę w to włożyłem, ale tak bardzo uwielbiam ten dźwięk, więc po prostu wymyśliłem swój własny sposób: tak naprawdę nauczyłem się każdego instrumentu, w którym gram. W takich rzeczach takich jak wczoraj i Blackbird po prostu uderzyłem w sznur basowy i w pewnym sensie plik wysokie struny.”
I tak zawsze grasz na gitarze akustycznej, prawda??
„Używam flatpick na bardziej akordowych rzeczach, ale zrobiłem to, tak, tak. To moja własna wersja Goofball of Fingerpicking. Główną wadą mojego podejścia jest to, że ze względu na sposób, w jaki podrzucam akordy i notatki palcem, nosi mój paznokcie.
„Kilka lat temu moja [wtedy] żona Heather zasugerowała, żebym założył akrylowy paznokcie. Powiedziałem: nie, nie mogę tego zrobić! Ale zrobiłem to podczas ostatnich kilku wycieczek i działa jak sen.”
A noszenie akrylowego paznokcia nie sprawiło, że poczułeś się mniej mężczyzny?
„Nadal czuję się jak mężczyzna – dorosły mężczyzna.”
Wygląda na to, że tak bardzo uważasz swoje umiejętności wybierania palców, ale jakoś wymyśliłeś Blackbird, który jest arcydziełem Fingerstyle. Jak „marzyłeś” o tym?
„Wiesz, jak kiedy jesteś dzieckiem, uczysz się tych małych utworów? Cóż, George i ja nauczyliśmy się Bouree Bacha w E -moll. Właściwie właśnie to usłyszeliśmy kilka razy i drań się. W pewnym sensie pożyczyłem jego podejście w Blackbird, tego rodzaju interwał. To był jedyny raz, kiedy kiedykolwiek staliśmy się niejasno klasyczne.”
Być może powinieneś zadzwonić do piosenki Bachbird…
„(Śmiech) Podoba mi się to, zapamiętam to.”
Michelle, kolejny klasyk Beatles, oferuje dość wyrafinowane akordy. Dorastałeś, grając Fifties Rock ‘N’ Roll – Elvis, Gene Vincent, Eddie Cochran – Więc kiedy i gdzie nauczyłeś się czegoś takiego?
„Przede wszystkim Eddie Cochran był jednym z najbardziej niedocenianych gitarzystów. Ale powiem ci dokładnie, gdzie nauczyłem się tego akordu: od Jima Gretty, sprzedawcy w sklepie muzycznym Hessy w Liverpoolu. Wszyscy faceci, którzy pracowali w tym sklepie, gdy byliśmy dziećmi, byli Jazz Guys – musieli dobrze grać w jazzie, jeśli chcieli wytrzymać pracę. Gretty pokazał nam akordy jazzowe, które dokładnie nazywaliśmy „.”
Znam niektórych jazzowych graczy, którzy są obrażani, gdy nazywają się akordami „jazzowymi”.
„Cóż, obawiam się, że jest szkoda. Wiesz, że F7#9 jest pięknym akordem i był poza naszą ramą odniesienia, ponieważ nic, czego słuchaliśmy, nie zawierało tego akordu.
„Pamiętam George’a i ja byliśmy w sklepie gitar? I odpowiedział, to po prostu F, ale ty zamykasz dwa najlepsze sznurki na czwartym progu z małym palcem. Natychmiast się tego dowiedzieliśmy i przez jakiś czas był to jedyny jazzowy akord, jaki znaliśmy. Później nauczyliśmy się od niego innych akordów.”
Jak Twoja wiedza na temat tych akordów doprowadziła do pisania Michelle?
„Kiedyś brałem gitarę na imprezy i siedziałem enigmatycznie w kącie, mając nadzieję, że przyciągnie dziewczynę. Pamiętam, że faktycznie udawałem na jednej z tych imprez, że byłem Francuzem, nosiłem czarną koszulę z szykiem kołnierza, a enigmatycznie grał ten mały palec instrumentalny, który poszedł to: [śpiewa] ding ding ding, a potem to Doon Din, która była flowką Gretty’ego z różowatymi palecami na czwartej frecie w czwartym friecie, a tym samym dinowi, który był Gretty.
„Wiele lat później John powiedział, pamiętaj, że francuska rzecz, którą kiedyś robiłeś? Powinniśmy przyłożyć na to kilka słów.”
Wróćmy do białego albumu, który zawiera więcej twojego akustycznego odtwarzania niż jakikolwiek inny rekord Beatlesów. Syn Matki Natury zaczyna się od zstępującego riffu, który grał na częściowym akorcie na strunach. Jest dość podobny do gitarowego wprowadzenia do Michelle, a odmiany tego samego wzoru można również znaleźć w śmieciach, z pierwszego solowego albumu i innych piosenek.
„Ta sekwencja akordów była czymś, co słyszałem. Mój tata był bardzo muzyczny – był profesjonalnym muzykiem i grał na pianinie w domu – więc dorastałem, i miałem naturalnie muzyczne ucho.
„Były rzeczy, które słyszałem, że właśnie się zakochałem, i byłem wystarczająco zainteresowany i muzyczny, aby iść, poczekaj chwilę, co to było? Och, rozumiem, co robią, tylko ta nuta w akorcie schodzi. Więc wymyśliłbym to, a potem stałby się moja ulubiona rzecz. I wstawiłem rzeczy, które wtedy słyszałem w moich piosenkach, aby odświeżyć rzeczy.”
Dokładnie, jaką muzykę grał twój ojciec?
„Cóż, to nie było Skiffle, to nie był blues, to nie był rock ‘n’ roll – to były standardy, muzyka, której słuchałem od dnia, w którym się urodziłem. Rzeczy takie jak Stardust – bardzo lubiłem Hoagy Carmichael. I wciąż wracam do wielu tych rzeczy, ponieważ daje mi to różnorodność w moim piśmie, daje mi miejsca, w którym szukam niespodzianki.”
Jak zastosowałeś te małe, odświeżające rzeczy podczas pisania dla Beatlesów?
„Ja i John przyjdziemy z naszą akustyką i zaczęliśmy od akordów E, A i B, a potem wrzuciliśmy, jak c# mniejszy siódmy. To byłoby bardzo ekscytujące – wciąż pamiętam wyczuwalny dreszczyk emocji związany z znalezieniem akordu, którego wcześniej nie używaliśmy. Może umożliwić ci pisanie pięciu piosenek lub pomóc w tym, co piszesz lepiej.”
Pierwsze dwa albumy wydane jako artysta solo, McCartney [1970] i Ram [1971] zostały wypełnione wielkimi melodiami na gitarze akustycznej – śmieci, Teddy Boy and Heart of the Country – i wydaliście kolejny dzień jako singiel w tamtych czasach. Czy był jakiś szczególny powód, dla którego poszedłeś w tak odłączonym kierunku?
„Kiedy pracowałem z The Beatles, były co najmniej dwie gitary, a kiedy grałem. Często odtwarzaliśmy piosenkę na akustycznym, a czasem rozwijaliśmy ją stamtąd na elektrycznej – a czasem po prostu lubiliśmy ją tam, gdzie była, i pozostała akustyczna. Na tych wczesnych albumach solo nie miałem facetów, z którymi się opracowałem – John i George – i tak często pozostawały akustyczne. Oczywiście podobało mi się również, jak to brzmiało [śmiech].”
Czy kiedykolwiek używasz zmienionych strojów?
„Gram wszystko w standardowym strojeniu, z wyjątkiem tego, że czasami opuszczam ciąg basowy E do D, kiedy gram w D. Wiesz, mamy szkołę sztuk scenicznych w Liverpoolu (LIPA), a w prospekcie wydziału muzyki widziałem ten przedmiot: pokażemy Ci specjalne strojenie Blackbird. I pomyślałem, lepiej mi to pokaż, chłopaki, zanim pójdziemy dalej!”
Czy pamiętasz, że przyjąłeś jakiekolwiek konkretne podejście do nagrywania gitary akustycznej z The Beatles?
„Wiesz, to jest prawda, człowieku, ludzie analizują nasze rzeczy znacznie bardziej niż kiedykolwiek dochodzimy. Więc prawdopodobnie masz lepszą odpowiedź na pytanie niż ja.”
Którzy byli niektórymi z twoich ulubionych gitarzystów, kiedy dorastałeś?
„Cóż, moje zainteresowanie nadrostem palców pochodziło od Chet Atkins. Pamiętam, że wielu z nas próbowało nauczyć się Trambone, instrumentalnego, który jest na albumie jego Call Calling Down Home. W przeciwnym razie uwielbiałem Carla Perkinsa, Chucka Berry’ego, gitarzysty Buddy Holly i Lonnie Donegan, Denny Wright, który był fantastyczny. Podobało mi się akustyczne folk grający autor: Woody Guthrie i Ramblin ‘Jack Elliott.”
Czy kiedykolwiek byłeś wielkim fanem bluesa? Piosenki takie jak trzy nogi (z Ram) i Bip Bop (z debiutanckiego dzikiego życia Wings) mają w sobie wiejski smak bluesowy?
„Wiele słuchałem, by prowadzić do wszystkich tych facetów. Ale nigdy nie utknąłem w jednym groove. Pewnego dnia byłoby, o wow, chuck berry! A następne, o wow, Scotty Moore! Byłem trochę sroką, naprawdę zbierałem różne style i stopniowo je asymiluję. Prawdopodobnie jest to trochę takie samo w moim wokale, wiesz?
„Kochałem Elvisa i zaśpiewałem piosenki, które próbują być takie jak on, ale potem miałem też moje małe rzeczy Richarda.”
W Man Byliśmy samotni (McCartney), brzmisz jak Buck Owens w refrenie i Paul McCartney w wersetach – jakbyś robił duet z Buck Owens?
„Właściwie myślałem o sobie jak o Johnny Cash na tym. Johnny mógł to zrobić jedno dobrze! Pamiętam, jak grałem w to i June (Carter-cash), w rzeczywistości.”
Jaki jest twój główny akustyka w dzisiejszych czasach?
„Martin, ale nie pytaj mnie o numer seryjny. To jeden z moich starych.”
Kupiłeś D-28 w 1967 roku, czy to może być ten?
“Otóż to. Właściwie mam kilka baz domowych i mam akustykę we wszystkich tych miejscach – zawsze mam jedną czekającą, gdzie będę.”
Jak zająć się teraz zdobyciem swojego akustycznego dźwięku w studio?
„Z pomocą wielkiego inżyniera (śmiech). I to zawsze była moja rada dla tych, którzy chcą wiedzieć, jak zdobyć świetny dźwięk: zdobądź świetnego inżyniera. Poważnie, po prostu podniosą mikrofon, a ja idę, to brzmi ładnie. A jeśli tak nie.
„Oto historia, która pokazuje, jak naprawdę jestem technologicznie: poszedłem do sklepu z instrumentami w Nowym Jorku, a ten facet rozpoznaje mnie i mówi: O rany, jestem basistą i zawsze chciałem wiedzieć, jakich sznurków używasz. I przysięgam, że nie próbowałem być zabawny, kiedy powiedziałem, trochę długie, błyszczące. I właściwie nie wiem – to nie jest dla mnie bardzo ważne. Będę grał w wszystko i wszystkim, ponieważ naprawdę nie jestem zbyt wybredny w kwestii sprzętu. Odtwarzanie i piosenka są ważniejsze niż sprzęt.”
Czy grasz w dzisiejszych czasach dużo akustycznych?
“Tak. W zeszłym tygodniu skończyłem kilka piosenek, które są akustyczne lub oparte na fortepianie.”
Czy masz nowy album w pracach?
„W przyszłym miesiącu będę w Los Angeles, aby zrobić nagranie. Robię album produkowany przez Nigela Godricha (Radiohead i in.). Ale tak naprawdę nie chcemy niczego wydać dopiero w tym czasie w przyszłym roku.”
Jak w dzisiejszych czasach scharakteryzowałbyś poziom entuzjazmu do muzyki?
„Wiesz, nadal jestem podekscytowany tym, co robię – uwielbiam to. Myślę, że trasa koncertowa, która rozpoczęła się od koncertu dla Nowego Jorku [hołd po 11 września], naprawdę mnie zrewitalizował. Amerykańska publiczność była tak fajna, taka ciepła, poinformowana i otwarta.”
To, że nadal jesteś entuzjastyczny, jest wyraźnie wyrażony na zdjęciach w nowej książce, każdy wierzy: Paul McCartney na scenie, poza sceną i za kulisami (Chronicle Books), rodzaj fotograficznego podróży ostatniej trasy koncertowej. To bardzo interesujące, a tytuł książki brzmi znajomo…
„To jest zabrane stąd, tam i wszędzie. Wydawało się, że podsumowuje trasę. Wyszliśmy z tym niewytłumaczalnym duchem, który po prostu złapał wszystkich w załodze. Wszyscy naprawdę wierzyliśmy w to, co robimy!”
Najlepszy muzyka w Twojej skrzynce odbiorczej
Nie przegap najnowszych ofert, wiadomości, recenzji, funkcji i samouczków
Przesyłając swoje informacje, wyrażasz zgodę na warunki (otwiera się w nowej karcie) i polityce prywatności (otwiera się w nowej karcie) i masz 16 lat lub więcej.