Jedynym sposobem określenia granic tego, co możliwe, jest wyjście poza te granice..

Arthur Clarke

Ludzkość zawsze próbowała dokonać fundamentalnego przełomu w swoim rozwoju. Z każdym stuleciem perspektywa odkrycia czegoś innowacyjnego i oszałamiającego stawała się coraz jaśniejsza. Koło, elektryczność, radio – każdy wynalazek to szum swojej epoki. XX wiek był pełen niespodzianek. Najbardziej uderzającym z nich był Internet, który zmienił nie tylko całe życie ludzkości, ale także sposób myślenia. Potem pojawiły się kryptowaluty. Jaką ścieżkę rozwoju obrała ta innowacja i jakie nowe rzeczy przyniosła ludzkości??

Historia kocha powtórzenia

31 października przypada 11. rocznica pojawienia się Bitcoina. Wraz z pojawieniem się świat na nowo spojrzał na istniejący system finansowy i niezależność finansową. Kryptowaluta podbiła umysły ludzkości i stała się czymś więcej niż tylko narzędziem inwestycyjnym. Hype przerodziło się w coś więcej. Stał się symbolem wolności.

Coś ci to przypomina? Nie? W takim razie pomyślmy o Internecie. Ludzkość nie widziała takiego szumu od czasów koła. To jedno z największych osiągnięć rewolucji cyfrowej. Innowacja zrewolucjonizowała wiele rzeczy na świecie. Bazy wiedzy, wsparcie przedsiębiorstw, ulepszone systemy płatności i wiele nowych osiągnięć w modelach biznesowych, naukach medycznych, kosmosie i technologii są teraz częścią tego wynalazku. Kolejnym wydarzeniem, które stało się możliwe dzięki Internetowi, jest komunikacja z ludźmi..

Osoby takie jak Facebook, Twitter czy aplikacje takie jak WhatsApp. Jest to możliwe dzięki istnieniu internetu. To pozwoliło nam myśleć inaczej i wprowadziło wiele zmian w życiu człowieka. Pozwolił ludzkiemu umysłowi na wnoszenie pomysłów i publikowanie ich w sieci.

Ale narysujmy analogię między siecią a kryptą, a zobaczysz, jak podobna jest ich ścieżka..

Historia szumu internetowego

Kryptowaluta powtarza ścieżkę szumu w Internecie

Udane platformy internetowe późnych lat 90. i wczesnych 2000 miały kilka cech wspólnych: wszystkie przysięgały „zmienić świat”, miały szalenie wysokie oceny i były szalenie nieopłacalne. W 1999 roku utrata pieniędzy była znakiem rozpoznawczym sukcesu internetowego. Niewiele osób może stracić pieniądze tak owocnie i twórczo..

Firmy takie jak Amazon.com, eBay, Pets.com, eToys, Kozmo.com, UrbanFetch i inne dołożyły wszelkich starań, aby osiągnąć wszechobecność i dotrzeć do określonego rynku. Istnieje tendencja do sprzedawania towarów ze stratą w celu zdobycia tego udziału w rynku. Spędzali dużo czasu na budowaniu marki i reklamie, aby zwiększyć świadomość. Ale najważniejsza jest niezwykle wysoka wycena giełdy, która została oddzielona od jakiejkolwiek rentowności czy racjonalności..

Dot-comy, które zaczęły obiecywać bardziej efektywny sposób prowadzenia biznesu, były dla firmy prawie nieopłacalne. Możliwe, że wielu z nich mogłoby skupić się na bardzo realnej wydajności, jaką umożliwiła sprzedaż internetowa. W ten sposób mogliby stopniowo przekształcić się w zrównoważony biznes. Ale to się nie wydarzyło pod koniec lat dziewięćdziesiątych.

Inwestorzy kapitału wysokiego ryzyka, którzy wspierali te firmy, szukali IPO, ponieważ wtedy był to szum. Każde IPO oznaczało wyjście z inwestycji dla inwestorów venture capital. Niesamowite emisje pierwszego dnia, których doświadczyły spółki internetowe, były przytłaczające. 

Bańka internetowa była okresem fantazji, w którym wielu inwestorów kapitału wysokiego ryzyka nie obchodziło, czy firma osiągnie zysk, ponieważ go nie potrzebowali. „Jesteśmy w sytuacji, w której firma nie musi odnosić sukcesów, abyśmy mogli zarabiać” – przyznał inwestor venture capital w Benchmark, rozważając inwestycję przed pierwszą ofertą publiczną Priceline Price..

Era bańki internetowej

Konieczne stało się wspieranie nadchodzącej powodzi nowych firm i nowych IPO. Na szczęście era bańki zrodziła gorączkę przedsiębiorczości, która prawdopodobnie wcześniej nie istniała na świecie. Wiosną 1999 r. Jeden na dwunastu ankietowanych Amerykanów powiedział, że w pewnym momencie rozpoczyna działalność gospodarczą..

W październiku 1999 r. Kapitalizacja rynkowa 199 akcji internetowych śledzonych przez Mary Meeker z Morgan Stanley wyniosła 450 miliardów dolarów. Ale całkowita roczna sprzedaż tych firm przyniosła tylko około 21 miliardów dolarów. A co z ich rocznym zyskiem? Jaki jest zysk? Łączne straty wyniosły 6,2 miliarda dolarów.

W drugiej połowie 1999 r. Nie chodziło o to, czy bańka istniała, ale o to, jak jest duża i kiedy pęknie. Większość ludzi wiedziała, że ​​to możliwe, ale nikt nie chciał się do tego przyznać. Gdybyś mógł wycisnąć wszystko ze swojej oferty publicznej przed jej zamknięciem, możesz zdecydować się na wypłatę, zanim wszyscy inni wpadną na ten sam pomysł..

Jeden po drugim najsłabszy z dotcomów zaczął znikać. Nie są już pewnymi siebie zwycięzcami. Natychmiast. Spadek cen akcji przekształcił się w wycofanie z giełdy, a następnie de facto bankructwo. 14 stycznia 2000 r. Dow Jones Industrial Average osiągnął wysoki poziom – poziom, do którego nie powróci przez ponad sześć lat. Najnowocześniejsza giełda Nasdaq osiągnęła szczyt 10 marca 2000 r., Osiągając 5048,62. Wróci do tego znaku dopiero w marcu 2015 roku.

Do kwietnia 2000 roku, zaledwie miesiąc po szczycie, Nasdaq stracił 34,2 procent swojej wartości. W ciągu półtora roku liczba spółek, których ceny akcji spadły o 80% lub więcej, liczyła setki. Dla większości ożywienie nigdy nie nadeszło, nawet w przypadku najbardziej znanych marek. Linia cenowa w górę o 94%.

Istnieją różne sposoby mierzenia ilości funduszy, które zostały utracone, gdy pękła bańka. W listopadzie 2000 r. CNNFN.com szacował straty na 1,7 bln USD. A to tylko spółki publiczne. Ponadto pod koniec lat 90. powstało od 7 000 do 10 000 nowych firm internetowych. Do połowy 2003 r. Około 4800 z nich zostało sprzedanych lub przestało istnieć. Biliony dolarów zniknęły niemal z dnia na dzień.

W okresie od września 1999 r. Do lipca 2000 r. Osoby wtajemniczone w firmach internetowych zarobiły 43 miliardy dolarów, czyli dwukrotnie więcej niż w latach 1997 i 1998..

Oczywiście duże pieniądze opuszczające pole gry musiały mieć jakiś wpływ na gospodarkę. Rząd Stanów Zjednoczonych nazwał początek recesji dot-com początkiem marca 2001 roku. Do czasu gospodarczego wstrząsu zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 roku nie było już żadnych wątpliwości. W tym tragicznym wrześniu, po raz pierwszy od 26 lat, na rynek nie trafiła ani jedna oferta publiczna. Era dot-comów dobiegła końca.

Pęknięcie bańki internetowej było początkiem naszej obecnej ery gospodarczej. Jego konsekwencje pozostają z nami do dziś pod względem gospodarczym, społecznym i politycznym. Nawet gdy przedsiębiorcy mówią o tym, jak ich technologia zmieni świat, w głębi duszy pamiętają eksplozję bańki internetowej..

Wielu twierdzi, że era dot-comów była skazana na niepowodzenie po prostu dlatego, że w tamtym czasie było zbyt mało użytkowników. Kiedy bańka pękła w 2000 roku, na świecie było tylko około 400 milionów internautów. Dziesięć lat później będzie ich ponad 2 miliardy. W 2000 r. Istniało około 17 milionów witryn internetowych. Ale dot-comy tamtych czasów i edukacyjne filmy nauczyły nas, jak żyć w Internecie..

Historia szumu wokół kryptowalut

Globalny system finansowy znajduje się pod coraz większą presją ze względu na czas i rozwój potrzeb swoich klientów. Kryzysy i krach walutowy skłoniły ludzi do poszukiwania alternatyw dla tradycyjnych systemów bankowych i finansowych.

Wiele osób zwróciło się do Bitcoin jako rozwiązania, które można wykorzystać jako międzynarodowy system płatności. Systemy bez udziału stron trzecich lub rządów.

Chociaż Bitcoin zyskuje na popularności głównie w ciągu ostatnich trzech lat, dzięki mediom i opinii publicznej istnieje już od ponad dekady..

W latach 2010-2014 kryptowaluty były mało znane. W tamtym czasie były one określane przez media jako narzędzie do kupowania broni i narkotyków w darknecie. A także Laszlo Hanets kupił dwie pizze za 10 000 BTC w pobliskiej pizzerii. Ten dzień jest nadal obchodzony jako dzień pizzy Bitcoin przez całą społeczność kryptowalut..

Jednak wkrótce innowatorzy i technicy dostrzegli potencjał jako narzędzie do szybkiego i stabilnego transferu środków..

Ludzie z różnych środowisk, mając dość systemu bankowego i wysokich opłat, zaczęli prowadzić własne badania. Gdy tylko społeczeństwo zaczęło wykazywać zainteresowanie nowym aktywem, wartość kryptowalut zaczęła rosnąć i pojawił się szum kryptograficzny.

To ogromny wzrost zainteresowania i świadomości społecznej zmusił instytucjonalistów do działania. Hype pchnął banki, rządy i firmy, takie jak IBM, Microsoft i Amazon, do walut cyfrowych i ich technologii. Te ostatnie trzy lata położyły fascynujący fundament pod przyszłość pieniądza..

Zainteresowanie głównego nurtu

Wiadomości o pierwszych górnikach i inwestorach widzących, jak ich kryptowaluta zamienia się na miliony dolarów, zaczęły pojawiać się, gdy cena zaczęła rosnąć.

Milionerzy pojawiali się wszędzie, gdy cena Bitcoina wzrosła do 1000 USD. Nagle inwestorzy dostrzegli szansę na spełnienie marzenia o szybkim wzbogaceniu się.

Kryptowaluta była łatwa do zdobycia, łatwa w handlu i wydawała się dobrą opcją na zarabianie pieniędzy. Zainteresowanie cyfrową monetą spowodowało wzrost bańki cenowej. Bila bila potrzebowała mniej niż rok, aby zwiększyć jej wartość 20-krotnie do 2017 roku.

Pomimo całego szumu, pierwsze oferty monet (podobne do IPO dot-com) zaczęły pojawiać się wszędzie. 

Dzięki ICO firmy były w stanie sfinansować swoje przedsięwzięcie w kilka minut, godzin i dni, przekraczając najśmielsze oczekiwania i bez żadnych regulacji.

Hype wywołał bańkę, która szybko pękła, a cena spadła z 20000 USD do minimum 3000 USD w 2018 r., Co doprowadziło do długiej bessy i wycofania inwestorów spekulacyjnych.

Niedźwiedź zmusił wielu do odwrotu. Ogólnie rzecz biorąc, eksperci zgadzają się, że analogicznie do dot-comów, zjawisko to spowoduje zdrowszy rynek kryptowalut..

Ponieważ mniej osób zajmuje miejsce, firmy i regulatorzy byli w stanie wkroczyć i skupić się na tym, co jest najważniejsze w kryptowalutach – technologii blockchain.

Nagle IBM, Microsoft, Amazon i inni stworzyli jednostki blockchain. Banki, które kiedyś śmiały się z ekosystemu, obecnie zatrudniają inżynierów blockchain, nadając przestrzeni kryptograficznej niesamowitą legitymację.

Teraz organy regulacyjne zauważyły, że blockchain i tokeny cyfrowe mają wielką wartość i można je oddzielić od oszustw i hacków. Regulatorzy chcieli pracować z technologią, a firmy chciały używać jej w swoich systemach.

Po ogromnym przeboju w 2018 roku rynek kryptowalut zaczął polegać na legalności, jaką uzyskała jego technologia, blockchain. Wkrótce pozytywne wiadomości dotyczące kryptowaluty powróciły do ​​zainteresowania opinii publicznej. Tylko tym razem odsetki nie były oparte na spekulacjach, ale na dużych pieniądzach instytucjonalnych. Hype zniknął, ale kryptowaluty pozostają.

Wniosek

Jeśli spojrzysz na ścieżkę, którą ludzkość ma zamiar osiągnąć swoje cele, możesz pomyśleć, że jest to wybór szaleńca. Ile przeszkód i barier stawia sobie człowiek na drodze do swego dobra!

Formowanie się Internetu i droga, którą przebył, są powtarzane przez kryptowaluty. Hype zawsze będzie miał przeciwników. Zwłaszcza w obliczu snobów i konserwatystów.

To, co dziś dzieje się z branżą kryptowalut, to logiczna transformacja szumu we wszechobecny trend. Szum bańki internetowej posłużył do stworzenia dokładnie takiego internetu, jaki mamy dzisiaj. Szum bańki kryptowalutowej 2018 dał branży kryptograficznej okazję do postawienia na nogi. Tak jak kiedyś człowiek przeszedł od muszli do miedzianych monet iz monet do banknotów, tak dziś następuje przejście do krypty. 

Kryptowaluty, jakie znamy dzisiaj, to tylko wierzchołek góry lodowej. W przyszłości zobaczymy tokeny na wszystko, od artystów i dzieł sztuki po organizacje charytatywne, startupy i nie tylko. Tworzenie nowych modeli sieci i wprowadzenie lokalnych struktur motywacyjnych w społecznościach online i offline na całym świecie nie jest już fantazją. A wszystko zaczęło się od szumu.